Aktualności Aktualności RSS

Polskie morze to nie tylko plażowanie

Mimo ogromnej oferty wypoczynku nad ciepłymi, a nawet tropikalnymi morzami, wciąż wielką popularnością cieszy się nasz rodzimy Bałtyk. I jak na razie popularności nie spada, a oferty dla turystów i wczasowiczów są coraz ciekawsze.

Odzyskanie po I wojnie przez Polskę dostępu do morza było ogromnym wydarzeniem. Rozwijał się przemysł stoczniowy, marynarka handlowa i wojenna. Bałtyk jak magnes przyciągał też turystów. Sopot, Władysławowo, Hel cieszyły się wielką popularnością. Także po II wojnie światowej turystyka nadmorska kwitła, szczególnie, że inne morza były raczej niedostępne dla Polaka.

Również dziś wiele osób wybiera polskie, często zimne morze. Dlaczego? Kto choć raz był nad Bałtykiem powie od razu: „bo Bałtyk coś ma w sobie”. Co to jest to „coś”? Być może to zmieniający się w zależności od pory dnia i pogody kolor wody. Może złote łzy słońca, czyli bursztyny poszukiwane na plaży. Może coraz ciekawsza oferta turystyczna? A może coś jeszcze innego?

Liczby są zaskakujące. Okazuje się, że polski Bałtyk tylko w województwie pomorskim co roku odwiedza ponad 5 mln osób. Z tego zdecydowana większość, bo ponad 3,5 mln, to Polacy. Bardzo wiele osób zatrzymuje się we Władysławowie. Jest to doskonałe miejsce nie tylko do plażowania, ale także świetna baza wypadowa oraz miejscowość pełna przeróżnych, nie tylko wakacyjnych, atrakcji.

Zapraszamy do Władysławowa

Władysławowo to nieduże miasto położone u nasady Półwyspu Helskiego. Jego historia zaczyna się w XII wieku. Niewielka osada nazywała się wtedy Wielka Wieś. Nazwa „Władysławowo” pojawia się w XVII wieku, gdy król Władysław IV zbudował tu forty, a następnie port wojenny. Po I wojnie światowej powstał tu duży port rybacki. Prawa miejskie uzyskało w 1963 r. Obecnie jest to 15-tysięczne miasto, które jest jednym z centrów turystycznych na polskim wybrzeżu Bałtyku. Oprócz tego rozwinięty jest tu też przemysł związany z przetwórstwem rybnym.

Władysławowo ma doskonale rozwiniętą infrastrukturę turystyczną. Jest punktem wypadowym do Trójmiasta i na Półwysep Helski. W pobliżu znajduje się przepiękny Nadmorski Park Krajobrazowy. W samym mieście dużą atrakcją jest port z falochronem, który wykorzystywany jest jako spacerowe molo.

Nad morze nie tylko latem

Najwięcej atrakcji we Władysławowie turysta będzie miał oczywiście latem. 15 strzeżonych plaż i kąpielisk, wielki letnie dyskoteki (niektórzy porównują Władysławowo do najbardziej imprezowej wyspy świata - Ibizy). Także poza sezonem letnim jest tu co robić.

Muzeum gen. Józefa Hallera, bardzo silnie związanego z Władysławowem, muzeum motyli, niedaleko położone Groty Mechowskie, przepiękny kościół w kształcie namiotu z kolorowymi witrażami to tylko niewielka część tego, co można zobaczyć na władysławowskiej ziemi. Nie można też zapominać o Ośrodku Przygotowań Olimpijskich Cetniewo i Alei Gwiazd Sportu, która jest poświęcona zasłużonym sportowcom i działaczom sportowym.

Dwie rzeczy jeszcze powinny skłaniać do odwiedzenia Władysławowa poza sezonem. Po pierwsze o wiele łatwiej jest wtedy o dobry nocleg. A po drugie, o wiele więcej jest w powietrzu drogocennego jodu.

Artykuł powstał przy współpracy z serwisem http://twojdomnadbaltykiem.pl

« Zakładanie własnej działalności gospodarczej Oferty typu free ski atrakcyjne dla studentów »


Turystyka - wybierz na Ceneo