Aktualności Aktualności RSS

Góry - piękne, majestatyczne, ale i niebezpieczne

Piękno gór doceni każdy, kto choć raz wybierze się na szlak i spojrzy na majestatyczne szczyty górujące na tle wschodzącego lub zachodzącego słońca. Turyści chętnie wracają w góry, zwłaszcza w sezonie zimowym, gdy prócz podziwiania przepięknych widoków można poszusować na nartach. Ale uwaga! Góry są też bardzo zdradliwe, o czym przekonują się przede wszystkim narciarze.

Ponad trzy tysiące interwencji w sezonie

W 2013 roku pod koniec ferii zimowych ratownicy Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego oraz Górskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego informowali, że interweniowali na stokach narciarskich ponad 3 tysiące razy. Na szczęście żaden z wypadków nie skończył się tragicznie, ale wielu poszkodowanych odniosło poważne urazy. W porównaniu z rokiem 2012, ratownicy wyjeżdżali do interwencji nieco rzadziej.

Najwięcej wypadków zdarzyło się w czasie ferii 2013 roku w powiecie tatrzańskim, na tamtejszych stokach - zanotowano blisko 900 interwencji. Połowa tych wypadków miała miejsce na najbardziej popularnych wśród turystów stokach w Białce Tatrzańskiej. Tłok na stokach, nierozwaga i brawura oraz nieprzygotowanie się do jazdy na nartach powodują, że narciarze doznają kontuzji, powodują wypadki i stają się ich ofiarą.

W Beskidach GOPR udzielał pomocy około 700 razy, z czego najczęściej interwencje dotyczyły otarć skóry, skręcenia nóg, drobnych złamań kończyn czy utraty przytomności. Zdarzył się poszkodowany z zawałem serca i urazem kręgosłupa.

Podhalańska Grupa GOPR działająca w Pieninach i w Beskidach w czasie ferii 2013 interweniowała 470 razy, przy czym doszło do jednego poważnego wypadku, gdzie poszkodowana 43-letnia narciarka doznała urazu kręgosłupa i licznych obrażeń wewnętrznych. Musiała ona zostać przetransportowana do specjalistycznego szpitala w Krakowie przy użyciu śmigłowca ratowniczego TOPR.

W Bieszczadach GOPR pomógł ponad 200 razy narciarzom i snowboardzistom na stokach, a w Krynicy w czasie ferii odnotowano 570 interwencji.

Wyobraźnia i ubezpieczenie

Ratownicy oceniają, że przyczyną wypadków narciarskich są niedostateczne umiejętności połączone z brawurą na stokach oraz nadmierną liczbą turystów, którzy w jednej chwili korzystają ze stacji narciarskich. Trzeba mieć odrobinę wyobraźni i nie przeceniać swoich umiejętności sportowych.

Warto jeździć w kasku i ochraniaczach, aby uchronić swoje kończyny i głowę przed urazami. Jeśli do nich dojdzie, można liczyć na wszechstronną i bezpłatną pomoc ratowników górskich. Wykupując dodatkowo ubezpieczenie dla narciarzy, można uzyskać odszkodowanie za uszczerbek na zdrowiu spowodowany nieszczęśliwym wypadkiem. Ubezpieczenie niewątpliwie przyda się także w sytuacjach, w których to dana osoba stanie się sprawcą wypadku. Osoby poszkodowane mogą dochodzić na drodze postępowania cywilnego, odszkodowania za doznane szkody osobowe lub majątkowe. Ubezpieczenie OC (www.elvia.pl) w życiu prywatnym, o które można poszerzyć ubezpieczenie turystyczne dla narciarzy, pokryje takie roszczenia.

Góry powinny budzić u nas respekt i zachwyt. Można korzystać z ich uroków, ale z rozwagą i umiarem, aby nie narażać siebie i innych na urazy.

« Rola Krakowa w polskiej turystyce biznesowej Gwiazdki Hotelowe – co przyświeca ich nadawaniu? »

glebogryzarka spalinowa
glebogryzarka spalinowa hecht w kategorii spalinowe glebogryzarki

Polecane
Turystyka - wybierz na Ceneo